niedziela, 15 sierpnia 2010

Muzyka i niemowlak

Od kilku lat bardzo dużo mówi się o tym że na rozwój dziecka również prenatalny ma wpływ muzyka. Do niedawna uważano, że muzyka szczególnie klasyczna ma bardzo duży wpływ na zdolności poznawcze malucha - tzw. Efekt Mozarta. W maju tego roku ta teza została obalona przez naukowców z Uniwersytetu Wiedeńskiego (Jakob Pietschnig, Martin Voracek and Anton K. Formann). Wyniki opracowano na podstawie 40 niezależnych badań, którymi łącznie objęto ok 3000 respondentów. Naukowcy udowodnili że efekt Mozarta nie jest tak silny jak dotychczas sądzono. Oczywiście badacze zachęcają do słuchania kompozycji Mozarta lub innych kompozytorów muzyki klasycznej ale jednocześnie informują, że nie poprawi to inteligencji słuchacza. Mimo, że muzyka nie ma wpływu na rozwój intelektualny dziecka warto otoczyć dziecko różnymi dźwiękami bo muzyka nie tylko uspokaja ale pobudza wyobraźnie i kreatywność. Szczególnie w tedy gdy dziecko ma możliwość słuchania różnych rodzajów muzyki. Dlatego w czasie ciąży słuchałam rocka, muzyki klasycznej, jazzu, muzyki ludowej i innych jej rodzajów. Słyszałam też, że śpiewanie dziecku kołysanek i piosenek przez rodziców wzmacnia ich więzi z dzieckiem. Dlatego kupiłam wczoraj płytę z kołysankami, pieśniami i wyliczankami ludowymi, które nasze babcie, prababcie śpiewały naszym dziadkom i rodzicom. Płyta mnie zaskoczyła oryginalnością wykonań. Utwory śpiewają starsze kobiety bez podkładu muzycznego na dodatek bez całej obróbki. Mnie ta płyta kojarzy się z domem wypełnionym zapachem pieczonego chleba, ziół, skrzypiącą podłogą, gdy nie na wsi nie było prądu a buty ubierano do stroju ludowego. Śpiew kobiet przypomina trochę skrzeczenie i zawodzenie dlatego nie wiem czy odważę się puścić tą płytę Olkowi ale na pewno nauczę się kilku kołysanek i wyliczanek, żeby mu pośpiewać do snu albo w czasie zabawy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz