czwartek, 29 września 2011

ach ten kot

Mój syn uwielbia nasza kocicę Waris, ona też go lubi szczególnie gdy Olek wyrzuca jej kawałki mięska. Dzięki niemu też auczyła się zjadać fasolkę szparagową, ziemniaki i ryż. Ostatnio tak się spoufaliła z Olkiem, że ukradkiem zbrała i zjadła 2/3 piersi z kurczaka z jego miseczki. olek nadal kocha Waris choć nie wie że zjadła mu mięsko na dwa obiadki. Może w ramach rewanżu kicia częściej będzie dawała się głaskać Olkowi.

wtorek, 27 września 2011

Mama na 5

stres, stress i po stresie. Zeszły tydzień był napięty jak guziki w koszuli boczka z kiepskich pasibrzucha. Wszystko w pedzie i z wózkiem. niemożliwe stało się możliwe i zdałam egzamin na pięć. Po drodze było kilka przeszkód a niestety największą okazała się szczepionka Olka. W pierwszy dzień po szczepieniu biedak marudził, wszystko go drażniło a ja biegłam po nagrania z radia, potem po indeks i na koniec wystąpił problem z komputerem - jak to mówią złośliwość rzeczy martwych - po prostu zawiesił się :). W dziekanacie byłam 10 minut przed zamknięciem -złożyłam wszytko i w czwartek zdałam. A Olek został ochrzczony redaktorem bo nie dość że studiował ze mną będąc jeszcze w brzuszku to towarzyszył mi w trakcie rozwiązywania najtrudniejszych spraw.