Spędzamy sylwestra w domu, Olek smacznie śpi a my zjedliśmy wielką michę frytek i zaraz otworzymy szampany. Jeden specjalnie dla mnie, owocowy bezalkoholowy z bąbelkami, drugi dla Grześka CinCin, a dla Olka samoobsługowy bar mleczny. Impreza że hej!!!
Blog o moich przygotowaniach do macierzyństwa. Będę się dzielić moimi przeżyciami, informacjami które mnie zaciekawiły i radami które otrzymałam
piątek, 31 grudnia 2010
wtorek, 28 grudnia 2010
święta i po świętach
piątek, 17 grudnia 2010
Odwiedziny
Wczoraj odwiedziły mnie Panie z opieki społecznej, ponieważ dostały sygnał że u nas cały czas płacze dziecko. Olek, rzeczywiście bardzo dużo płacze, zawsze przed snem. Ma biedak problem z zasypianiem. Na dodatek wychodzą mu zęby-dwa już ma. Serce mi się kraje jak widzę jak siłuje się ze snem, płacze dosłownie przez sen, tuż przed zamknięciem oczu. Nie wiem co robić, nie dość że dręczy mnie to że nie mogę pomóc mojemu dziecku to jeszcze teraz męczą mnie myśli -że ktoś zadzwoni do opieki bo nie rozumie, że dziecko ma prawo płakać, bo cały świat jest dla niego obcy, zimny i nowy, a ramiona mamy lub taty to nie to samo co cieplutkie łono matki. Sąsiedzi na medal, zamiast pomóc czy zapytać czy coś się dzieje to lepiej dodać matce zmartwień. Czy zawsze płacz dziecka oznacza - że matka jest zła ...!!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)