niedziela, 25 lipca 2010

Na podsłuchu!



Dzidziuś w ostatnich tygodniach ciąży odpoczywa przed porodem. Śpi nawet 3 godziny albo dłużej. Ruchy dziecka są słabe. Mój maluch wczoraj prawie się nie ruszał, trochę się tym martwiłam ale przypomniałam sobie o stetoskopie. Słuchawkę przyłożyłam po prawej stronie pępka bo tam według USG znajduje się teraz klatka piersiowa zwiniętego jak ślimaczek Olka. Na początku nic nie słyszałam ale gdy przesunęłam stetoskop troszkę niżej usłyszałam regularne żum - żum - żum... Natychmiast skojarzyły mi się te dźwięki z wizytą w Imperial War Museum w Londynie, a dokładnie z ekspozycją życia na łodzi podwodnej. Gdyż są bardzo podobne do odgłosów śruby przepływającego niszczyciela słyszanego przez załogę okrętu podwodnego. Niesamowite, Olek jest jak mały okręt i teraz mam go na podsłuchu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz