niedziela, 21 listopada 2010

jutro idę na randkę


Już nie mogę się doczekać jutrzejszego wyjścia razem z Grześkiem. Olek zostaje z ciotką Tatianą a my frrrrrr......... na 3 godzinki z gniazdka. Zanim wyjdziemy będę szkolić siostrę w zakresie przewijania i obsługi podgrzewacza. Na pewno da sobie radę. Olek już śpi nie chcę krakać ale chyba zaczyna spokojnie zasypiać, wieczorem dziś płakał w sumie tylko 7 minut. A wczoraj przespał ponad 7 godzin jak go nakarmiłam o północy to spał aż do 7,30 :). a potem jednym ciągiem 3godziny snu, karmienie i znów 2,5 godziny snu i znów karmienie i 2 godziny snu. To bardzo dużo jak na malucha, który normalnie w ciągu dnia ucina sobie 3 drzemki ok 35 minutowe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz